Najbardziej znaną imprezą, która kojarzy się z kostiumami, jest karnawał w Wenecji. Kolorowy, pełen postaci w fantastycznych przebraniach i charakterystycznych maskach. Drugą imprezą, pełną oryginalnie przebranych postaci jest Halloween.
Tematyka kostiumów dotyczy przede wszystkim tego, co straszne i przerażające. Chociaż nie zawsze. Jest też i trzecia, szersza opcja – cosplay.
Cosplay – ale o co chodzi?
Cosplay jest świetnym hobby polegającym na tworzeniu kostiumu wybranej przez siebie postaci fikcyjnej. Może być to bohater ze świata komiksów, gier, kreskówek, książek, filmów, anime czy seriali. Cała frajda polega właśnie na stworzeniu przebrania. Można je uszyć, można skleić, można przerobić gotowe ubrania albo można po prostu kupić gotowy kostium. Ale to nie tylko przebranie. Ważne są też wszystkie dodatki. Makijaż, akcesoria, torby, maski, peruki – można wymieniać bez końca.
Cosplay jest świetnym hobby pobudzającym naszą kreatywność. W końcu kostium jakoś trzeba zrobić. A to wymaga od nas pracy z wieloma różnymi materiałami jak chociażby pianki EVA, tkaniny czy modelina i tektury modelarskie. Przy niektórych kostiumach przyda się znajomość elektroniki albo tworzenia modeli 3D do wydruku.
Cosplay – na konwent marsz (w kostiumie)!
Zrobienie przebrania nie oznacza wcale, że mamy zabierać się za tworzenie następnego. Kolejnym krokiem jest założenie kostiumu i pójście na imprezę ludzi tak samo pozytywnie zakręconych, jak my – czyli na konwent.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nasz kostium nie musi być idealny jeden do jednego, jak wybranej przez nas postaci. Nie musimy tworzyć wiernej kopii. Możemy zrobić fuzję kilku postaci albo zrobić kostium danego bohatera z zupełnie innej epoki historycznej. Zawsze możemy się też przebrać za coś nieoczywistego, jak kamienna kula goniąca Indiana Jones’a. Wybór należy do nas.